Obudziły
mnie ciepłe promienie słońca ogrzewające moją śniadą twarz . Pocałowałam
śpiącego Roberta w nos i okryta satynowym szlafrokiem powędrowałam do kuchni. Z
szafek , jak i lodówki wyjęłam potrzebne produkty spożywcze abym mogła
przyrządzić śniadanie
- Dzień
Dobry – przytulił mnie od tyłu i musnął moją szyję
- Co
dziś na śniadanie życzy sobie pan Lewandowski ? – zażartowałam
- Ciebie
– szepnął , posadził mnie na jasnym blacie tak że nóż wypadł z mojej dłoni na
podłogę , wydając charakterystyczny dźwięk . Robert zaczął mnie całować a ja
włożyłam rękę w jego kruczo czarne włosy. Przyznam że tęskniłam za bliskością z
jakimś mężczyzną ale to nie był odpowiedni czas ani odpowiednie miejsce.
- Robert
– odepchnęłam go delikatnie trzymając dłonie na umięśnionej klatce piersiowej –
Spóźnimy się
- Oj tam
, oj tam – powiedział beztrosko i znów chciał mnie pocałować ale się odsunęłam
– Normalnie strzelę focha z przytupem !
- Jak
sobie chcesz – westchnęłam – Nie dowiesz się czy będziemy mieć piłkarza czy
piłkarkę – z udawanym oburzeniem zeszłam z blatu , kierując się w stronę
sypialni w której czekały na mnie już wcześniej przygotowane ubrania . Robert
postanowił jednak szybko zareagować i rozpędzony niczym na boisku zatrzymał
mnie klękając obok i trzymając za kolana
-
Śliczna moja proszę nie rób mi tego – spojrzał na mnie błagalnie . Chciałam
trochę pozłościć piłkarza , dlatego skrzyżowałam ręce na piersiach i ominęłam
mężczyznę z dobrze ukrywanym uśmiechem na twarzy . Jak ja kocham się z nim
droczyć
-
Zamierzasz tam tak klęczeć ? – uniosłam prawą brew , zakładając na swoje
wcześniej przyozdobione ciało ciemną bielizną , wygodne ubrania
- Nic
innego mi nie pozostało – powiedział markotnie
- No nie
gniewaj się już – zwietrzyłam jego idealnie ułożone włosy . No może teraz już
nie tak idealnie – Przecież nie mogłabym cię nie zabrać – uśmiechnęłam się .
Kiedy przeanalizował wypowiedziane przeze mnie słowa wstał z podłogi i uraczył
soczystym buziakiem w policzek
- kocham
cię – powiedział z bananem na twarzy i zniknął za drzwiami łazienki
- Pani
Aleksandra Mielewczyk – wywołała mnie pielęgniarka . Złapałam ciepłą dłoń
Roberta i razem weszliśmy do gabinetu , gdzie za biurkiem siedział starszy pan
z siwym wąsem i okularami na nosie
-
Zapraszam – uraczył nas ciepłym uśmiechem . Położyłam się na kozetce a pan w
podeszłym wieku rozpoczął badanie . Podwinęłam swoją bluzkę a następnie
poczułam zimny żel. Niezbyt przyjemne uczucie dla takiego wiecznego zmarzlucha
jakim jestem . Robert z uśmiechem obserwował każdy ruch lekarza a potem dość
niewyraźne odbicie w małym ekranie . – Proszę popatrzeć tutaj – powiedział
lekarz i obrócił biały monitor abyśmy mogli mieć lepszy widok na naszego
szkraba – Tu są rączki […] – opowiadał a w kąciku mojego oka zadomowiła się
mała łezka . Robert widząc swoją namiastkę uśmiechnął się słodko i złapał moją
delikatną dłoń
-
Przepraszam doktorze – wtrąciłam się przerywając prowadzony przez mężczyznę
monolog
- Tak ?
-
Dziecko jest zdrowe ?
- Ależ
oczywiście – prychnął
- A płeć
? – zapytał wyraźnie zniecierpliwiony brunet
- Życzę
aby odziedziczył zdolności do piłki po panu – puścił mu oko lekarz
- Syn ?
– Robert chyba nadal nie dowierzał
- Syn –
potwierdził lekarz poklepując piłkarza po ramieniu i zakończył badanie
- Ludzie
!! Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie – krzyczał na cały głos
Robert niosąc mnie na rękach w stronę parkingu
- Cicho
wariacie – skarciłam go , wymownie uśmiechając się w stronę zdziwionych
pracowników kliniki
- No co
?! – zdziwił się stawiając mnie na ziemi – Mam śliczną dziewczynę , czekamy na
wspaniałego syna i mam się czym chwalić
- Ależ
oczywiście Lewusku – prychnęłam i pogłaskałam go po policzku – Ale zrobisz to
na stadionie wśród kolegów a nie tutaj …
- No ,
no stary – poklepał bruneta po plecach Łukasz
- Aby
taka druga aktoreczka porno nie wyrosła tak zaangażowana w grę w reprezentacji
tak jak ty – dołączył się Błaszczu
- Haha
bardzo śmieszne – skwitował zniesmaczony żartami kolegów Robert. Na pocieszenie
pocałowałam go w policzek kiedy na stadionie pojawił się Marco wraz z Andżeliką
-
Najpierw dowiedz się czy ono jest naprawdę twoje – poradził blondyn który
zapewne słyszał całą naszą rozmowę . Posłałam mu zabójcze spojrzenie a Andżelika
próbując ratować sytuację mocno pociągnęła za rękę swojego ukochanego . Po tym
incydencie chłopcy udali się z Jurgenem na murawę a ja w stronę swojego
gabinetu
-
Zaczekaj ! – zatrzymała mnie zdyszana Andżelika – Dogonić cię to nie lada
wyzwanie – zaśmiała się
-
Przesadzasz – prychnęłam
-
Przepraszam cię za Marco – powiedziała ze skruchą –Tak naprawdę oboje bardzo
się cieszymy z tego że zostaniecie rodzicami – próbowała wytłumaczyć zachowanie
blondyna
-
Spokojnie , nie jestem zła – zapewniłam – A z Marco umiem sobie poradzić –
puściłam jej oko
- W
takim razie chciałam zaprosić Was na otwarcie mojego salonu kosmetycznego ,
wiesz … darmowe drinki , muzyka i zabiegi
- To
fantastycznie ale nie wiem czy …
- Olka !
– tupnęła nogą z uśmiechem nieznikającym z twarzy – No proszę , nie ważne co
się stało ale spróbujmy chociaż zostać kumpelkami , czy to tak dużo ?
- No
dobra … przyjdziemy
--------------------------------------------------
Tak jak obiecałam jest następny ;D
Czytajcie , komentujcie ... Do środy kochane !
Taka tam rodzinka Lewandowskich :D
rozdzial super,zdj cudowne
OdpowiedzUsuńSuper rozdział bardzo mi się podoba. Andżelika wydaje się być bardzo fajna. Zapraszam do mnie legiakuba.blogspot.com
OdpowiedzUsuńAle Robert jest słodki :3 Nie mogę się doczekać następnego.
OdpowiedzUsuńhttp://w-moim-swiecie-bez-milosci.blogspot.com/
Nadrobiłam wszystko i powiem , że on jest G E N I A L N Y <3
OdpowiedzUsuńAngelika wydaje mi się fajnaa ; )
Czekam nn ;3
Buziaki i zapraszam do siebie ; **
Rozdział jest świetny, bardzo mi się podoba. Jak dla mnie Angela też jest spoko, zobaczymy co bedzie dalej, już nie mogę się doczekać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetny blog :*
OdpowiedzUsuńFajnie , że Angelika próbuje się dogadać z Olą :)
Nie mogę się doczekać następnego rozdziału <3
Pozdrawiam :*
Największa fanka blogu :
Dżasta :*
Super rozdział :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję , że Ola będzie z Marco :D
Świetny rodział <3 czekam na nexta ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAndzela zaczyna mi sie podobac. Wydaje sie calkiem fajna. Ale co miala na mysli mama Marco? To pytanie nie daje mi spokoju :)
OdpowiedzUsuń