środa, 22 stycznia 2014

Rozdział 35 :




Jak obiecałam Andżelice , oboje z Robertem postanowiliśmy przybyć na to otwarcie . Mam dość siedzenia w domu i wypłakiwania się w poduszkę . Teraz wiem jak bardzo kocha mnie Robert i z każdym dniem usiłuję ożywić to uczucie które dążyłam jego osobę kilka lat temu , choć tak prosto i szybko to nie nastąpi
- Która koszulka ? – z tym pytaniem wpadł do sypialni gdzie malowałam paznokcie aby pasowały do mojego ubioru 


- Myślę że ta niebieska – uśmiechnęłam się a piłkarz założył na swoje nagie ciało odzież
- Gotowa ?
- Tak , tylko torebka …



Dziesięć minut później dotarliśmy na miejsce . całkiem niezły ten salon – pomyślałam wchodząc do środka . Jak to zwykle bywało wcześniej zostaliśmy sfotografowani przez paparrazzi
- Tam są wszyscy – Robert pokazał na grupę naszych przyjaciół do których podeszliśmy
- Siema – przywitali się wszyscy oprócz blondyna który nawet nie wychylił nosa spoza telefonu na którym sprawdzał Facebooka
- To zabawę czas zacząć ! – krzyknął lekko podchmielony Łukasz a Ewa posłała nam wymowny uśmiech.


 
Bawiłam się całkiem dobrze ale po kilku godzinach wszyscy gdzieś pouciekali , to na masaże , to aby zrobić sobie nową fryzurę a nawet do sauny , tak że musiałam zostać przy stoliku w dodatku z Marco który gwizdał sobie pod nosem 
- Możesz przestać ? – zapytałam zirytowana
- kiedyś ci to nie przeszkadzało – wzruszył ramionami a ja bezradnie rozłożyłam się na kanapie głaszcząc swój brzuszek
- Zmieniłeś się – stwierdziłam
- Ty też – odparł i zajął się oglądaniem tyłka jednej z dziewczyn która stała niedaleko . Westchnęłam ciężko i wzrokiem próbowałam odszukać mojej zguby . Jego sylwetkę zauważyłam dopiero przy barze gdzie fundował drinka rozpromienionej Andżelice. 
- Nie wiem jak ty ale ja nie pozwolę twojej dziuni niszczyć mojego związku – powiedziałam wściekła wstając z zajmowanego miejsca . Próbowałam ominąć stolik wraz z blondynem i pójść do nich z awanturą
- Stój ! – szarpnął mnie za rękę Marco
- I ty na to pozwalasz ?! – zapytałam podniesionym tonem głosu
- Przecież tylko rozmawiają – powiedział lekceważąco
- To może i  my powinniśmy zacząć ? – wycedziłam przez zaciśnięte zęby . Wyrwałam swoją rękę i ze łzami w oczach pobiegłam do łazienki . Położyłam torebkę na półce i wyciągnęłam tusz do rzęs. Kiedy poprawiałam niedociągnięcia w swoim makijażu zawibrował mój telefon co oznaczało że dostałam wiadomość
„ Twój koniec już blisko ! ”
Zrobiło mi się słabo . Usiadłam na podłodze głośno oddychając. Naprawdę zaczęłam bać się Anki . Ona jest nieobliczalna i zrobi wszystko aby mnie zniszczyć . Nie zawaha się przed niczym aby tylko dokonać zemsty . Może powinnam powiedzieć o tym Robertowi ? Ale co on może . Najlepszym rozwiązaniem byłoby chyba zamknąć się w czterech ścianach . Nagle do łazienki wparowała roześmiana Andżelika ale kiedy zobaczyła mnie roztrzęsioną , mina jej zrzedła
- Ola wszystko w porządku ? – podbiegła do mnie
- Tak , tak – przytaknęłam ocierając zimny pot z czoła . Brunetka pomogła mi wstać a potem użyczyła swojego ramienia i zaprowadziła do Lewego
- kochanie gdzie byłaś ? – spytał przejęty – Martwiłem się
- Nie sądzę – burknęłam i usiadłam popijając wodę
- Ola co ty … ? – uklęknął obok mnie
- A ty co ?! Zostawiasz mnie samą i idziesz do niej – drugą część zdania wypowiedziałam tak aby usłyszał tylko on.
- Przepraszam – ujął moje dłonie – Rozmawialiśmy na temat naszego wspólnego zabiegu w saunie
- Dobra nie tłumacz się ale chodźmy stąd – powiedziałam z niesmakiem widząc jak Andżelika siedząc na kolanach blondyna obdarowuje jego usta namiętnymi pocałunkami . Złapałam Roberta za rękę i razem opuściliśmy zatłoczony salon . 


--------------------------------------------------
Oto i jest 35. Mam nadzieję że się spodoba a od lutego startujemy z nowym opowiadanie, którego plan powoli obmyślał aby całość wypaliła , a wszystko to przez nudę , która czasami mnie ogarnia. 
W takim razie do niedzieli ! ;D 
Pozdrawiam Alex :*


                                                  


                                         

6 komentarzy:

  1. Świetny <3 nie mogę się doczekać następnego ;) życzę duużo weny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Co ta Anka knuje ? Jestem bardzo ciekawa. Super nowy blog już jie mogę się doczekać ;) Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział. Baaaardzo się cieszę, że będzie nowe opowiadanie. Super <3 Ale tymczasem czekam na kolejny rozdział.
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Co ta Anka knuje .. ;/
    Rozdział genialny i czekam nn :)
    Buziaki i zapraszam do siebie :** <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie tez Anka zaczela przerazac...
    Do czego ona jest zdolna? :o
    Rozdzial cudowny ;)

    OdpowiedzUsuń