~Marco ~
Nie
spałem ale nie otwierałem swoich oczu . Myślałem o niej , wspominając jedne z
najpiękniejszych chwil w naszym życiu … to kiedy budzi mnie rano swoimi
subtelnymi pocałunkami , to kiedy razem się wygłupiamy robiąc zdjęcia , wspólne
oglądanie filmu które zwykle kończy się tym że nie pamiętam jaki był koniec a
teraz pozostało mi tylko tulić śnieżono białą pościel która dalej była
przesiąknięta jej perfumami . Ile dałbym aby cofnąć czas . Bardzo mi jej teraz
brakuje , a to wszytko przez moją głupotę . Złapałem się lekko za głowę która
bolała mnie po wczorajszym , kolejnym wieczorze spędzonym z alkoholem kiedy do
mojej sypialni wbiegł Kuba
- Stary
, większego syfu nie dało się zrobić ? – zapytał zniesmaczony i wykopał kolejne
puszki po piwie na schody którymi powędrowały na dół
- Możesz
ciszej ? – jęknąłem i nakryłem głowę poduszką
- O nie
! – krzyknął i ściągnął ze mnie puszystą kołdrę – Wstajesz i idziesz pod
prysznic a potem jedziemy na trening
- kto
tak powiedział ?
- Ja ,
musisz trenować bo inaczej klopp cię wyjebie – powiedział – Oli tak też nie
odzyskasz
- A może
masz inny sposób ?! – podniosłem ton
głosu – Nawet nie wiem gdzie jest ! Ah tak zapomniałem Lewy gdzieś ja zabrał
- Marco , ogarnij się w końcu – usiał obok mnie
– Zawalcz o nią , przecież ją kochasz
- Łatwo
ci mówić – westchnąłem i poszedłem do łazienki wziąć prysznic . Jak spotkam
Lewego to go chyba zabiję dzisiaj . Ola jest tylko moja ! Założyłem na siebie
nowe i czyste ubrania . Przemyłem jeszcze twarz wodą i wyszedłem przed dom gdzie
w samochodzie czekał na mnie już kapitan reprezentacji Polski . Jechaliśmy w
zupełnej ciszy . Pod stadionem wziąłem swoją torbę i podążałem w stronę
szatni . Pod jej drzwiami spotkałem
Lewego
- Gdzie
ona jest ?! – rzuciłem się na niego z pięściami – Przyznaj , bzyknąłeś ją
- Tak
ale … - nie dokończył bo przywaliłem mu z pięści w twarz . I tak zachowuje się
przyjaciel ?! – Ona ciebie kocha debilu – powiedział a ja usiadłem chowając
twarz w dłonie – Daj jej wszystko przemyśleć , potrzebuje tego – pocieszał mnie
napastnik
- Co
jeśli nie ? Jeżeli ona kocha ciebie ? – odparłem zły a jednocześnie zrozpaczony
- Nie
kocha mnie , powiedziała mi to prosto w oczy – usiadł obok mnie
- I ja
mam ci wierzyć ?!
- Tak ,
kocham ją ale ona jest tylko twoja , tworzycie idealną parę , ja mam Anię której mężem jestem
- Dobrze
że sobie o tym przypomniałeś – zakpiłem
- Marco
, nie psujmy naszej przyjaźni przez kobietę , obiecuję więcej jej nie dotknę
- Dobrze
, ale ona ciebie też potrzebuje – stwierdziłem gorzko
- Tylko
do rozmów i niczego więcej , pogodzicie się na pewno – poklepał mnie po plecach
– To co sztama ?
- Sztama
– uśmiechnąłem się niemrawo i podałem rękę na zgodę Robertowi . Uwierzyłem mu
bo nie chce stracić przyjaciela . Mam nadzieję że Ola wróci i będę mógł chociaż
spróbować to wszystko naprawić …
~Ola ~
Z samego
rana do mojego pokoju wpadły promienie ciepłego słońca . Przekręciłam się na
drugi bok myśląc że zobaczę jego – smacznie śpiącego , że dotknę jego słodkich
ust . Wszystko to było tylko moją wyobraźnią . On jest tam w Dortmundzie . Co
teraz robi ? Myśli o mnie czasem ? Nadal
mnie kocha ? Te pytania zadawałam sobie w duchu i wstałam na nogi . Od razu
tego pożałowałam gdyż zakręciło mi się w głowie i zrobiło niedobrze . Usiadłam
z powrotem i wzięłam kilka głębokich oddechów po czym lekko mi ulżyło . Za dużo alkoholu … Zabrałam bawełniany
szlafrok i ruszyłam w stronę kuchni aby napić się wody . Wchodząc do
pomieszczenia zauważyłam faceta w samych bokserkach robiącego jakieś śniadanie
- AAAAAAAAAA
! – pisnęłam
-
Spokojnie – uśmiechnął się ciepło w moją stronę blondyn - Kuba – podał mi dłoń
- Ola –
przedstawiłam się i wyciągnęłam szklankę z szafki – A mogę wiedzieć co tu
robisz ?
- Z Domi
poznałem się na dyskotece i jakoś tak wszyło – zabrał tacę ze śniadaniem i
poszedł w stronę sypialni mojej przyjaciółki . Wypiłam wodę i ubrałam się :
Z pokoju
obok ciągle słychać było śmiechy dlatego usiadłam przed telewizorem .
Obejrzałam jakiś krótki program kiedy ze swojej nory wyszła Domi i pożegnała
się namiętnym pocałunkiem ze swoim chłopakiem . Kiedy to zobaczyłam od razu
zachciało mi się płakać . Jeszcze niedawno ja i Marco … nie ma sensu to tego
wracać . Cała w skowronkach brunetka usiadła obok na kanapie
-
Gratuluję – poklepałam ją po ramieniu
- A
dziękuję – zarumieniła się – A ty kogoś poznałaś ?
- Tak …
Łukasza – odpowiedziałam kiedy zadzwonił mój telefon . O wilku mowa .
Nacisnęłam zieloną słuchawkę i przyłożyłam do ucha
- No witaj ! – przywitał się
promiennie chłopak po drugiej stronie
- Cześć
- Masz może ochotę na jakąś kawę
?
- Łukasz , może innym razem , źle
się dzisiaj czuję
- Rozumiem kacyk – poczułam jak
się uśmiecha – To do zobaczenia
Rozłączyłam
się i położyłam I Phona na stoliku
-
Dlaczego się z nim nie umówiłaś ? – zapytała oburzona Dominika
- Nie
mam ochoty
- Ale na
zakupy się skusisz ? – zapytała uśmiechając się złowrogo
- No
jasne – potwierdziłam i zabrałyśmy swoje torebki kierując się w stronę centrum
handlowego . Dobrze zrobił mi ten spacer . Świeże powietrze które sprawiło że
poczułam się o niebo lepiej . Weszłyśmy do wielkiego budynku buszując po
sklepach . Zaopatrzyłam się w nową parę szpilek i koronkową sukienkę , zaś Domi
w bluzkę i spódnicę . Zadowolone wychodziłyśmy kiedy znów zrobiło mi się słabo
- Ola co
ci jest ? – zapytała zaniepokojona i pomogła mi usiąść na ławeczce
- Nic –
odparłam i wbiłam wzrok w białą podłogę
- Może
powinnyśmy jechać do jakiegoś lekarza ?
- Nie
trzeba – uśmiechnęłam się blado – Za dużo alkoholu wczoraj – kiedy poczułam się
na siłach wróciłyśmy do mieszkania . Domi nadal naciskała na wizytę u lekarza ,
lecz ja się nie zgodziłam . Przeholowałam wczoraj i dzisiaj mam konsekwencje
swojego czynu . Obie wykończone ległyśmy
na kanapie oglądając jakąś komedię romantyczną przy której raz płakałam , raz
śmiałam się . W końcu zasnęłyśmy obie .
~Dominika
Stan
Olki wcale mi się nie podoba . Ma wahania nastrojów i do tego te zasłabnięcia .
Wieczorem zadzwoniłam do Kuby który jest lekarzem . Stwierdził iż to może być
duża ilość alkoholu ale coś jeszcze … ciąża . Miejmy nadzieję że jej się
polepszy . Do tego Łukasz nie daje jej spokoju i ciągle wydzwania .
---------------------------------
Witajcie !
Długo mnie tu nie było bo miałam małe problemy z weną jak i w życiu . Strasznie dużo nauki -_- Teraz postaram się dodawać rozdziały systematycznie .
Mam dla Was niespodziankę otóż kilka faktów o Marco Reusie .
5 komentarzy ? Dacie rade aby było następne kilka faktów ? Mam nadzieję . Anonimy też zapraszam :D
Do następnego ! Buziaki :*
Więc
ciekawostki o Marco:
•
Nie lubi gdy dziewczyna
klnie
•
Jest za tym żeby ostrzyc
kary osobom którzy biją zwierzęta
•
Kiedyś Mario kazał mu
tańczyć Gangnam Style na stadionie
•
Uwielbia jeść w Mc
Donaldzie
•
Ciągle mówi sobie że od
jutra jest na diecie
•
Uwielbia dzieci
•
Przyjaźni się z
Lewandowskim
•
Tak jak Robert mówił,
uczy się mówić po polsku
•
Gdy widzi pająka to
piszczy jak baba
•
Uwielbia mamy obiadki
Genialny rozdział <3 Czytam od początku i bardzo spodobało mi się to, co piszesz. :) Z niecierpliwością czekam na kolejny :) Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńHaha te fakty o Marco super bardzo mi się podobają. Oczywiście rozdział też. Czyżby Ola była w ciąży tylko z kim ? Czekam na kolejny.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie legiakuba.blogspot.com
Rozdział super, czekam z niecierpliwością na kolejny, a co do tych faktów o Marco to są super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-*
Hej czytam i nie mogę się naczytać ! Jestem ciekawa jak sytuacja Oli . Czyta się lekko i co najważniejsze nie nudzi . Nie bawię się w zostawianie adresu bloga żeby były komentarze , tylko wiem że czytałaś mojego bloga więc daję bo jest kilka NNhttp://siostrakubyb.blogspot.com/ . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMała Leitnerka
Rozdział jak zwykle super czekam na nexta.
OdpowiedzUsuńEWA
Rozdział jest niesamowity, bardzo mi się podoba. Jestem ciekawa sytuacji w jakiej Ola się znalazła. Czekam na kolejny i pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńFajnie byłoby jakby Ola była w ciąży z ROBERTEM!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo, ale to bardzo chciałabym żeby tak było.
Te fakty o Marco są świetne!!
Skąd ty je wzięłaś??
Swietny rozdzial :)
OdpowiedzUsuńTo bedzie ciaza. :)
Ale kogo dziecko? :o