poniedziałek, 12 maja 2014

Rozdział 50:




- Nie no ja w to  nie mogę uwierzyć – powtarzała to zdanie już kolejny raz trzymając się z a głowę i niespokojnie chodząc po pokoju
- Kotku usiądź – Mario złapał ją za rękę i popchnął na kanapę tak że zajęła miejsce obok niego – Są dorośli – popatrzył na nią błagalnie
- No właśnie – poparłam bruneta , który mimo swojego małego móżdżku umie powiedzieć czasem coś mądrego
- Ola ja cie nie poznaję – patrzyła na mnie kręcąc głową
- Jejku aż tak tępa jesteś ?! – zapytałam zbulwersowana siadając po turecku – To jest niezobowiązujący układ
- Poważnie – zapewnił Marco a Mario przypominając sobie o wcześniejszym zakładzie , popatrzył na niego spod byka
- Robert wie ? – dociekała
- Nie i się nie dowie – powiedziałam dosadnie
- Ile to już trwa ? – moja kuzynka chyba pominęła się z powołaniem. Powinna pracować jako policjantka a nie lekarka.
- Czy to ważne ? – westchnęłam opierając głowę o ramię Marco , który zabrał głos
- Marcelina przecież wszystko jest w porządku. Mamy pewnie potrzeby których nie potrafią spełnić nasi partnerzy proste – uśmiechnął się do mnie potulnie.
- Kłamiesz – powiedziała pewnie blondynka widząc jak bardzo się nadal kochają tylko żadne z nich nie potrafi sobie tego powiedzieć. Tak samo jak ukochana sądził Mario. Był niemalże pewny że Reus długo bez Oli nie wytrzyma. Położyć między nimi telefon to by się naładował – tak twierdził odkąd tylko zobaczył ich pierwszy raz jako parę. Oboje boją się odrzucenia. Najzwyczajniej w świecie…


- Ola  możemy pogadać na osobności ? – zapytała po chwili ciszy Marcelina. Pokiwałam tylko głową i wyszłam spod ciepłej pościeli. Wyszłyśmy na korytarz i w milczeniu dotarłyśmy do pokoju kuzynki
- Przepraszam – powiedziałam oglądając w oknie gwiazdy błyszczące na niebie
- Mnie nie musisz – pierwszy raz uśmiechnęła się do mnie i objęła ramieniem – Kochasz go ?
- Jak głupia – przyznałam bo nie było sensu jej okłamywać
- To dlaczego mu tego nie powiesz ?
- A co jak mnie wyśmieje ? Wiesz ile czekałam żeby znów był mój ? – mówiłam ze łzami w oczach
- Wiem – pogłaskała  mnie po włosach – Nie martw się Robert się o tym nie dowie , bynajmniej nie od nas
- Dziękuję – wtuliłam się w jej ciało cicho szlochając. Dlaczego przez tą pieprzoną miłość musimy tak cierpieć ?! 



- Kupię ci te bilety – westchnął Marco
- Kochasz ją – wypalił brunet , który tak dobrze znał odpowiedz. Chciał tylko usłyszeć ją od niego.
- Czy to takie ważne ?
- Stary ty wiesz ile ona przeszła ?! Najpierw straciła dziecko a ty sypiasz z nią a potem traktujesz gorzej niż te panienki z poprzednich zgrupowań i imprez – krzyczał zbulwersowany – Powiedz jej prawdę
- Myślisz że tego nie żałuję ?! Każdego dnia zastanawiam się czy gdybym zaakceptował jej ciąże to dziecko było y teraz na świecie a Anka nie zostawiła jej takiej traumy – podniósł głos
- Idź do niej – Mario wypchnął przyjaciela za drzwi
- I co jej powiem ? – zapytał zdezorientowany blondyn ‘
- Prawdę – z hukiem zamknął drzwi zostawiając przyjaciela samego z nie lada dylematem. Powiedzieć czy nie powiedzieć ? O to jest pytanie ! 


-------------------------------------------------
Ojejku przepraszam za to powyżej :( Krótkie i bezsensu ale musiałam coś dodać ponieważ chciałabym bardzo złożyć oficjalnie życzenia urodzinowe zawodnikowi , który przyszedł w letnim okienku transferowym i jak widać była to bardzo dobra decyzja bo z meczu na mecz ciągle się rozwija a mowa tu o

 ERIKU DURMIE  , który właśnie obchodzi 22 urodziny !!

A więc życzę ci mój nowy obiekcie westchnień wszystkiego co najlepsze , żeby kariera rozwijała się jak najlepiej bez żadnych kontuzji , abyś był szczęśliwy w Dortmundzie oraz wielu goli  i przyjaciół ;D
Alles Gute !  
Przyłączasz się do życzeń ? = skomentuj :) 

To wy dajecie mi motywację do dalszego pisania ! :P 

 A poniżej mały spamik :P 
Do następnego ! 

Pozdrawiam , Alex ! :* 


 


5 komentarzy:

  1. UUU może w końcu cos sie wydarzy. Pisz szybciutko kolejny rozdziały i je dodawaj <3 Jak zawsze mi sie bardzo podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Szybko dodaj kolejny rozdział !
    Mam nadzieje, ze Marco w końcu powie Oli co tak naprawdę czuje.
    Chciałabym, żeby byli razem.
    Rozdział jest świetny.
    Pozdrawiam gorąco i życzę weny

    OdpowiedzUsuń
  3. Dołączam się do życzeń dla Erika. Rozdział jak zwykle zajebisty. Czkam też na rozdział na True Love. Pozdrawiam i zapraszam do siebie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Co widzę że jest nowy rozdział to piszczę i się śmieje, jak dziecko. Albo gorzej. Ale nic na to nie poradzę że jestem zakochana po uszy w tym opowiadaniu. Mogłabym cały dzień spędzić na jego czytani. Marco może w końcu powie Oli co czuje, zresztą ona tak samo. Kocham kocham kocham. I już chcę następny rozdział !!! <3

    Całuje Marta ;**

    OdpowiedzUsuń
  5. Moze w koncu powiedza sobie co do siebie czuja <3

    OdpowiedzUsuń