wtorek, 19 sierpnia 2014

Rozdział 76:




- Jestem twoją siostrą – oznajmiła a mi szczena opadła – Nie wierzysz mi ? – spytała widząc moją minę
- Wierzę , wierzę – zapewniłam szybko – Tylko jak to możliwe ?
-  Przykro mi to mówić ale twój tata zdradzał mamę. Myślę że pamiętasz jak płakałaś kiedy wyjeżdżał na delegacje – wytłumaczyła siedemnastolatka
- A twoja mama wie że tu jesteś ? – wypaliłam
- Zmarła dwa tygodnie temu – odpowiedziała spuszczając głowę. Już wtedy pożałowałam tego że w ogóle o to zapytałam – Przed śmiercią powiedziała mi o ojcu i tobie
- Tak mi przykro – pogłaskałam ją po ramieniu – Tylko mam dla Ciebie radę : Tym co zaraz powie moja mamusia to się nie przejmuj okej ? – powiedziałam widząc jak zbliża się do nas moja rodzicielka w czarnej sukience za kolano , trzymając różę w dłonie , którą przed chwilą podarował jej tata. Dziewczyna tylko pokiwała głową.
- Widzisz dziecko , mój staruszek jeszcze mi chociaż kwiatka przyniesie , a ten twój „porządny Niemiec” to tylko dzieci umie robić – zaczęła powodując że wzbiera we mnie złość.
- Twój staruszek też umie dzieci robić – odgryzłam się – To jest właśnie moja siostra – oznajmiłam obejmując wystraszoną dziewczynę ramieniem. Nigdy nie sądziłam że to zdanie tak mnie ucieszy. Mamie od razu zniknął dobry humor.
- O mój boże – skwitował mój tata- Ada prawda ? – Głupia ja nawet nie zapytałam jak ma na imię !
- Adam co tu się do cholery dzieje ? – zapytała moja matka szorstkim tonem
- To jest moja córka. Moja i Elżbiety – przyznał.
- Ty bydlaku – mama poczerwieniała ze złości – Jak miałeś czelność zdradzać mnie z moją siostrą ?! – krzyknęła – Ty dziwkarzu ! – zaczęła okładać go różą
- Kornelnia nie rób cyrku – wycedził przez zaciśnięte zęby – Porozmawiamy o tym na zewnątrz – przeprosił nas cierpkim uśmiechem i trzymając mamę za łokieć wyprowadził na dwór.
- Przepraszam. Chyba nie powinnam była tu przychodzić – odezwała się skruszona
- No co ty ! – prychnęłam i ciepło się uśmiechnęłam – To małżeństwo od dawna nie miało sensu – westchnęłam   
- To ja się będę zbierać – chwyciła za torbę. 

- O nie, nie moja droga – złapałam ją za rękę – Od dziś mieszkasz ze mną i moim chłopakiem – powiedziałam stanowczo. Jak nie ja to kto inny się nią zaopiekuje ? Tata ? Kiepski żart. A ja jak zwykle muszę zawsze brać sprawy w swoje ręce.
- Nie mogę. Zaraz będziecie mieli dziecko
- przydasz się – puściłam jej oko.
- Wielka rodzinna awantura – skomentował Marco podchodząc do nas. Objął mnie ramieniem i delikatnie ucałował w czoło.
- Skarbie to jest moja siostra Ada i od dziś mieszkamy razem - oznajmiłam doskonale wiedząc że mój blondasek wcale nie będzie robił wywodów z tego powodu a chętnie się zgodzi.
- Marco Reus – powiedział nonszalancko i uścisnęli sobie dłonie. 



---------------------------------------------------
Miał być to mój wielki powrót, a tu taki shit ;( 
Wybaczcie proszę ponieważ wróciłam o 14 i nie miałam czasu na wymyślenie czegoś lepszego. 
Na czwartek postaram się wymyślić  coś lepszego :) 
Pozdrowionka :* 

==================================
To coś powyżej postanawiam zrekompensować wam poznaniem żony #29 Marcela Schmelzera : 
Pamiętajcie, że już niedługo kończymy tą zabawę ! ;D 


Jenny Schmelzer (Rohde): 
- Absolwentka historii 
- Uważana za najseksowniejszą Wag's 
- Dzięki niej Marcel stał się ulubionym machem niemieckich fanów 
- Parą są od 2011 roku 
- Nigdy nie zamierzała zostać modelką, piosenkarką, prezenterką cy aktorką jak większość Wag's dlatego wybrała historię języka niemieckiego i literatury  
-Pobrali się 16 maja 2013 roku




































2 komentarze:

  1. Boskie *.*
    No w sumie to nie dziwię sie mysterowi Adamowi xD
    Kto by wytrzymał z jego żoną ? xDD
    Świetny rozdział i czekam na kolejny *.*
    Pozdrawiam i zyczę weny *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. Super ;) czekam z niecierpliwością na next ;P

    OdpowiedzUsuń