- Jestem
twoją siostrą – oznajmiła a mi szczena opadła – Nie wierzysz mi ? – spytała
widząc moją minę
- Wierzę
, wierzę – zapewniłam szybko – Tylko jak to możliwe ?
- Przykro mi to mówić ale twój tata zdradzał
mamę. Myślę że pamiętasz jak płakałaś kiedy wyjeżdżał na delegacje –
wytłumaczyła siedemnastolatka
- A
twoja mama wie że tu jesteś ? – wypaliłam
- Zmarła
dwa tygodnie temu – odpowiedziała spuszczając głowę. Już wtedy pożałowałam tego
że w ogóle o to zapytałam – Przed śmiercią powiedziała mi o ojcu i tobie
- Tak mi
przykro – pogłaskałam ją po ramieniu – Tylko mam dla Ciebie radę : Tym co zaraz
powie moja mamusia to się nie przejmuj okej ? – powiedziałam widząc jak zbliża
się do nas moja rodzicielka w czarnej sukience za kolano , trzymając różę w
dłonie , którą przed chwilą podarował jej tata. Dziewczyna tylko pokiwała
głową.
-
Widzisz dziecko , mój staruszek jeszcze mi chociaż kwiatka przyniesie , a ten
twój „porządny Niemiec” to tylko dzieci umie robić – zaczęła powodując że
wzbiera we mnie złość.
- Twój
staruszek też umie dzieci robić – odgryzłam się – To jest właśnie moja siostra
– oznajmiłam obejmując wystraszoną dziewczynę ramieniem. Nigdy nie sądziłam że
to zdanie tak mnie ucieszy. Mamie od razu zniknął dobry humor.
- O mój
boże – skwitował mój tata- Ada prawda ? – Głupia ja nawet nie zapytałam jak ma
na imię !
- Adam
co tu się do cholery dzieje ? – zapytała moja matka szorstkim tonem
- To
jest moja córka. Moja i Elżbiety – przyznał.
- Ty
bydlaku – mama poczerwieniała ze złości – Jak miałeś czelność zdradzać mnie z
moją siostrą ?! – krzyknęła – Ty dziwkarzu ! – zaczęła okładać go różą
-
Kornelnia nie rób cyrku – wycedził przez zaciśnięte zęby – Porozmawiamy o tym
na zewnątrz – przeprosił nas cierpkim uśmiechem i trzymając mamę za łokieć
wyprowadził na dwór.
-
Przepraszam. Chyba nie powinnam była tu przychodzić – odezwała się skruszona
- No co
ty ! – prychnęłam i ciepło się uśmiechnęłam – To małżeństwo od dawna nie miało
sensu – westchnęłam
- To ja
się będę zbierać – chwyciła za torbę.
- O nie,
nie moja droga – złapałam ją za rękę – Od dziś mieszkasz ze mną i moim
chłopakiem – powiedziałam stanowczo. Jak nie ja to kto inny się nią zaopiekuje
? Tata ? Kiepski żart. A ja jak zwykle muszę zawsze brać sprawy w swoje ręce.
- Nie
mogę. Zaraz będziecie mieli dziecko
-
przydasz się – puściłam jej oko.
- Wielka
rodzinna awantura – skomentował Marco podchodząc do nas. Objął mnie ramieniem i
delikatnie ucałował w czoło.
-
Skarbie to jest moja siostra Ada i od dziś mieszkamy razem - oznajmiłam
doskonale wiedząc że mój blondasek wcale nie będzie robił wywodów z tego powodu
a chętnie się zgodzi.
- Marco
Reus – powiedział nonszalancko i uścisnęli sobie dłonie.
---------------------------------------------------
Miał być to mój wielki powrót, a tu taki shit ;(
Wybaczcie proszę ponieważ wróciłam o 14 i nie miałam czasu na wymyślenie czegoś lepszego.
Na czwartek postaram się wymyślić coś lepszego :)
Pozdrowionka :*
==================================
To coś powyżej postanawiam zrekompensować wam poznaniem żony #29 Marcela Schmelzera :
Pamiętajcie, że już niedługo kończymy tą zabawę ! ;D
Jenny Schmelzer (Rohde):
- Absolwentka historii
- Uważana za najseksowniejszą Wag's
- Dzięki niej Marcel stał się ulubionym machem niemieckich fanów
- Parą są od 2011 roku
- Nigdy nie zamierzała zostać modelką, piosenkarką, prezenterką cy aktorką jak większość Wag's dlatego wybrała historię języka niemieckiego i literatury
-Pobrali się 16 maja 2013 roku
Boskie *.*
OdpowiedzUsuńNo w sumie to nie dziwię sie mysterowi Adamowi xD
Kto by wytrzymał z jego żoną ? xDD
Świetny rozdział i czekam na kolejny *.*
Pozdrawiam i zyczę weny *.*
Super ;) czekam z niecierpliwością na next ;P
OdpowiedzUsuń